Mieszkańcy Ameryki Południowej używali
stewii od stuleci. Od dawna obcna jest ona w dietach mieszkańców Paragwaju ,
Brazylii , ale także Korei i Chin. Jednak dopiero niedawno stewia stała się nową alternatywą dla cukru i
dziś jest łatwo dostępna w Stanach Zjednoczonych i Europie. Ponoć można ją
nawet uprawiać w doniczkach na parapecie naszych okien…
Wszystko
co powinniście wiedzieć na temat stewii
Stewia jest trzydzieści razy słodsza od
cukru, ma zero kalorii i stanowi naturalną alternatywę dla sztucznych słodzików. Jest idealna dla diet niskowęglowodanowych i osób które
muszą kontrolować spożycie cukru.
Choć nie zostało to jeszcze w pełni
udowodnione atrybutem stewii, jest to, że nie podnosi poziomu glukozy we krwi
może więc być bezpieczna dla diabetyków.
Ponad to stewia obniża
ciśnienie, oraz ma właściwości przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze. Skuteczna
jest przy oparzeniach i trudno gojących się ranach. Zawiera białka i wiele cennych minerałów, w tym: chrom, żelazo,
wapń, potas, selen, krzem, kobalt
, cynk oraz witaminy z grupy B i witaminy z grupy C. Polecana jest w
leczeniu przeziębień i nawracających infekcjach, nie powoduje próchnicy zębów,
a nawet wykorzystuje się ją w leczeniu paradontozy.
W swojej pierwotnej formie dystrybucji ,
stewia była sprzedawana jako proszek. Był on dość słodki i miał bardzo gorzki posmak , który ograniczał
jej zdolność do wykorzystania jako słodzik . Producenci szybko odkryli wśród
100 gatunków roślin stewii , jedną - stevia rebaudina - która nie ma posmaku.
Stewia od dawna była dostępna
jako zioło w sklepach ze zdrową żywnością, jednak w produktach skierowanych na
szerszy rynek pojawiła się dopiero w roku 2008 po zaakceptowaniu jej przez FDA
jako dodatek do żywności.
W ostatnich latach zaczęła zastępować
sztuczne substancje słodzące, w wielu produktach konsumpcyjnych takich jak
napoje, gumy, jogurty, a nawet wina. Stewia może być również używana jako
zamiennik cukru do pieczenia, ale ze względu na znacznie wyższy poziom
słodkości należy stosować ją w stosunkowo
mniejszych ilościach.
W roku 1970
rozpoczął się w Japoni szał na stewię. Zaczęła wypierać syntetyczne słodziki
takie jak cyklaminian sodu, sacharyna, aspartam. Używano liści, ekstraktu z
nich oraz czystego wyizolowanego stewiozydu i rebaudiozydu. Pierwszy komercyjny
słodzik wyprodukowano w Japoni w 1971 i od tego czasu stewia jest tam używana
przy produkcji żywności i napojów (w tym Coca-Coli). Znamienne jest to, że
Japonia w tej chwili konsumuje więcej stewii niż jakikolwiek inny kraj. Do
rośliny tej należy 40% tamtejszego rynku słodzików.
Współczesna
badania stwierdziły, że stewia ma nieznaczny wpływ na poziom glukozy we krwi,
zwiększa w pewien sposób jej tolerancję i może być stosowana przez diabetyków
oraz osoby na dietach ograniczajacyuch węglowodany. Na terenie Uni Europejskiej
steviole glikozydów zostały dopuszczone do stosowania ich przy produkcji
żywności dopiero w grudniu roku 2011. Musimy więc poczekać jeszcze na wysyp
zdrowych artykułów spożywczych.
Tak więc jeśli dbacie o zdrowie, szczupłą
sylwetkę, nie chcecie lub nie możecie jeść cukru stewia może być idealną
alternatywą.
Ja mam sproszkowane liście o zielonym kolorze. Trzeba jednak uważać żeby nie ''przesłodzić'' :D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam nasionka i zasadzę sobie trochę w domu ;)
OdpowiedzUsuńW zwykłym supermarkecie znajdę:) ? czy gdzie.
Usuń