Czy wiecie, że cukier uzależnia?
Czy zdejcie sobie sprawę, że jeśli własnie zjedliście ciastko,
to Wasz mózg będzie wciąż wysyłal sygnał, że potrzebujecie cukru nawet przez kolejne trzy dni?
Jedno z badań wykazało u otyłych szczurów, którym podano cukier
o 50% mniejszą aktywność neuronów niż u chudych szczurów. To oznacza, że
potrzebowały one więcej cukru, by poczuć ten sam smak słodyczy.
Inne badania opublikowane w American Journal of Clinical
Nutrition wykazało, że żywność o której nie myśli się zwyczajowo jako słodka,
taka jak białe ziemniaki i makaron podosi
poziom cukru we krwi tak jak sacharoza i ma ten sam skutek. Ta żywność o
wysokim indeksie glikemicznym wywołuje w mózgu uczucie przyjemności i
uzależnienia, dokładnie takie samo jakie odczuwa osoba, która jest uzależniona
od narkotyków i hazardu.W tych badaniach, eksperci mówią również, że nasz
organizm reaguje inaczej na jakość kalorii, w zależności od tego czy spożywamy białko, tłuszcz czy węglowodany. Produkty, o
wysokim indeksie glikemicznym są wciągające i uzalezniające.
Czy
jesteście uzależnieni od cukru?
Były
dyrektor “Rudd Center for Food Policy & Obesity” na Uniwersytecie w Yale Dr
Kelly Brownell, i profesor epidemiologii i zdrowia publicznego, sformułował kwestionariusz
w celu określenia, czy jesteśmy uzależnieni od jedzenia. Jego kwestionariusz ma
zastosowanie do wszystkich środków spożywczych w ogóle, ale można go użyć do
zmierzenia się z uzależnieniem od cukruOdpowiedzcie na pięć pytań poniżej.
- Czy
sięgacie po niektórye pokarmy- słodycze,nawet jeśli nie jesteście głodni, ale
dlatego, że po prostu odczuwacie wielkie pragnienie I ochotę na nie?
- Czy
obwailibyści się zmniejszenia na lub
wyeliminowania całkowicie pewnych pokarmów lub grup żywności ze swojego menu?
- Czy
czujecie się słabi i zmęczeni gdy zjecie za dużo?
- Czy
macie problemy zdrowotne lub społeczne ze względu na swoje nawyki żywieniowe?
- Czy
uważacie, że potrzeba Wam coraz więcej konkretnej żywności - słodyczy by
czerpać przyjemność z ich spożycia lub zmniejszenia negatywnych emocji?
Jeśli
odpowiedź na którekolwiek z pytań jest twierdząca może to zonaczać, że
jesteście uzależnieni od cukru. Jak więc walczyć z tym uzależnieniem? Jak
zmniejszyć ilość cukru w codziennej diecie?
O to
kilka wskazówek.
1. Powoli
i małymi krokami
Drastyczne
całkowite wyeliminowanie cukru z diety może zakończyć się źle. Dletego
spróbujcie rezygnować z cukru małymi kroczkami i eliminować po jednym słodkim
produkcie tygodniowo. I tak w pierwszym tygodniu, na przykład, spróbuj
zmniejszenie na kwotę cukru dodawanego do kawy o połowę. W kolejnym tygodniu,
zrezygnujcie z deseru po obiedzie przynajmniej w jeden dzień I tak krok po
kroku. Ostatecznie, będziecie zmieniać swoje kubki smakowe i naturalnie
będziecie pragnąć mniej cukru,
2. Jedzcie dobrej jakości produkty, pyszne i wyrafinowane
Gdy już
zdecydujecie się na deser, upewnijcie się, że to coś, co naprawdę chcecie: dla
niektórych, to może być kawałek ciasta
czekoladowego, dla innych lody lub ciasteczka. Niezależnie od tego co to jest
postawcie na jakość a nie na ilość. Zamiast kilku babeczek, słodkich bułeczek
czy ciasteczek jedzonych w pracy codziennie do kawy lepiej skusić się na jeden
pyszny deser w restauracji lub dobrek kawiarni. Zobaczcie możecie mieć 15 babeczek i zjeść 4470
kalorii i 435 g cukru (równowartość 2,3 filiżanki) lub dwa naprawdę dobre,
satysfakcjonujące desery w ulubionej kawiarni I ok 920 kalorii i 46,2 g cukru
(mniej niż jedną czwartą filiżanki cukru).
3. Zadajcie
sobie pytanie: czy naprawdę chcecie to ciasteczko?
Czy
sięgacie po coś słodkiego to tylko dlatego, że jest? Często jemy słodycze,
tylko dlatego, że są przed nami. Jeśli ktoś wyjmuje paczkę delicji I nas nimi
częstuje, to często jemy je tylko dlatego, że inni je jedzą. Zanim się skusicie
zadajcie sobie pytanie, czy na pewno tego chcecie I macie na to ochotę. Często przekonacie
się, że tak naprawdę nie macie na nie ochotyw. Jeśli już zdecydujecie się, że to
naprawdę jest coś czego chcecie, to pamietajcie o umiarze.
4. Czytajcie etykiety na produktach i wypatrujcie
ukrytych źródeł cukru
Zalecane jest
aby nie spożywać więcej niż 8 łyżeczek-lub 32 gramów-cukru na dzień. Ale
średnia jemy cztery razy tyle: 34 łyżeczek! Jednym z powodów, że jemy tak dużo cukru, jest to, że jest on w tak wielu produktów spożywczych, od
chleba i zbóż przez na sos do makaronu i jogurt. Pamiętajcie by czytać etykiety
produktów. Zwróćcie uwagę na: sos barbecue,produkty o obniżonej zawartości tłuszczu,
masło orzechowe, sos sałatkowy, ketchup, fasolkę w sosie, mrożone obiady, błyskawiczne
płatki owsiane, batony musli, soki, napoje gazowane. Unikanie przetworzonych
pokarmów i słodzonych napojów pozwoli Wam drastycznie ograniczyć spożycie cukru.
5. Jeśli
potrzebujecie czegoś słodkiego to szukajcie go zdrowej, dietetycznej żywności,
bogatej w białko, błonnik i zdrowe tłuszcze
Pamietacje,
że w każdym deserze jest dużo cukru, a mało białka, błonnika i zdrowych tłuszczów,
więc nawet jeśli zjecie setki kalorii,
jest duża szansa, że nadal będziecie czuć się głodni. Białko, błonnik i
zdrowe tłuszcze wszystkie dadzą nam uczucie sytości i zmniejsząskoki poziomu cukru we krwi i jednocześnie ochotę na
coś słodkiego. Pamietajmy więc o dodaniu ich do słodkich przekąsek. To
ograniczy także rychły spadek energii i nastroju.
Zjedzmy
więc ciastko z tłuszczów nienasyconych i bogatych w błonnik np. ciastko
owsiane z migdałami, ciemną czekoladę lub dodajmy trochę jagód do lodów.
Zdjęcia źró∂ło: http://weheartit.com |
Więcej wskazówek jak zmniejszyć ilość spożywanego cukru i jak walczyć z tym uzależnieniem w kolejnych
postach w tym tygodniu.
Niestety, mam wrażenie, że jestem uzależniona od cukru. Uwielbiam czekoladę i bardzo często mam na nią ochotę. Stwierdzenia w stylu "jedz regularnie, a ochota na słodycze minie" mnie nie przekonują, ponieważ staram się odżywiać zdrowo i jem regularnie co 3h, ale apetyt na słodycze nie mija. Często mam ochotę na coś słodkiego np. po obiedzie. Czasem udaje mi się wytrzymać kilka dni, ale potem znowu powracam a to do batonika, a to do czekolady i się zaczyna. Strasznie mnie to dołuje, że nie umiem się oprzeć pokusie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, J.
Moze warto jesc te wartosciowe slodkosci. Np zrezygnowac z batonikow, ktore naladowane sa cukrem i roznymi chemikaliami. A skoro lubisz czekolade to ja jesc ale wybierac ta powyzej 70% kakao. 2 kostki na deser na pewno nie zaszkodza. Pozdrawiam
UsuńStaram się wybierać gorzką czekoladę, ale jeszcze muszę nauczyć się umiaru, tzn. żeby zjeść te dwie kostki, a nie 6 albo 9... Na pewno będę się starać to ograniczać, dzięki za motywacje! :)
UsuńJ.
Ja również mam problem ze słodyczami i uwierzcie mi - rady w stylu "zjedz kawałek gorzkiej czekolady zamiast batona" to jakbyś alkoholikowi kazała napić się wody zamiast czegoś z procentami :-(
Usuńjestem uzależniona od słodyczy!! po ciąży mi się tak stało. zawsze lubiłam ale nie tak jak teraz i mam problem bo jeśli jednego dnia nie zjem czegoś słodkiego to drugiego rzucam sie na nie :(
OdpowiedzUsuńDoby wpis! a cukier to zło :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się to absurdalne, uzależnienie od słodyczy, naprawdę? Wiem, że są ludzie przy kości, którzy jedzą słodkości z powodu nerwicy, stresu itd. Ale jakoś nie mogę uwierzyć w to, że człowiek może uzależnić się od słodkości? Słodycze są pewnego rodzaju nagrodą i tak to trzeba traktować, a nie obżerać się nimi aż do przejedzenia i nudności. Trzeba znać umiar! W tym cały widz.
OdpowiedzUsuńUzaleznic sie mozna od wszystkiego- substancja uzalezniajaca moze byc dostarczona z zewnatrz (np. heroina, cukier, nikotyna) badz organizm sam moze ja sobie wyprodukowac (np. w trakcie ogladania zdjec pornograficznych). Uzaleznienie jest chemiczne (organizm zaczyna potrzebowac fizycznie substancji do metabolizmu), i jest wynikiem problemow psychicznych, z ktorymi sobie nie radzimy. Aby to wykluczyc przy problemach pokarmowych (pragnieniu cukru) warto zrobic badania krwi, hormonow i snu (czy spimy odpowiednio dlugo). Niski poziom zelaza, zycie nocne itp moga wymuszac fizyczna potrzebe spozycia latwych kalorii- cukrem. Pozdrawiam,
UsuńUwierz mi,to jest mozliwe.. Zaczyna jesc je w dziecinstwie I nie myslisz o tym jak o substancji ulazezniajacej. Sama jestem uzalezniona i walcze z tym kazdego dnia. Uzaleznienie ,nie polega na tylkk na przejadaniu sie... Czesto ludzie nie zdaja sobie sprawy,ze sa uzaleznidni. Zawsze towarzyszy im deser po obiedzie, ciastko i czekolada przy nauce itp Ten problem nie do tych tylko otylych osob... Sama jestem uzalezniona( jestem szczupla). Walcze z tym kazdego dnia...Coraz lepiej mi to idzie,najpierw zrezygnowalam z cukru w herbacie i kawie,potem z batonow czekoladowych.. Zamienilam je na owsiane z czekolada gorzka(75). Pozdrawiam wszyskich walczacych z cukrem ! Trzymamy sie :D
UsuńJA jestem uzależniona od słodyczy! tak jak narkomani i alkoholicy czują głód i pociąg do swoich używek, tak ja czuję do słodyczy :) nawet po sytym obiedzie muszę dopchać czymś słodkim :) Martwi mnie tylko, że mimo tego,że tyle wcinam słodkości jestem chuda jak strzyga! i nie wiem czy to przemiana materii czy na coś cierpię?
OdpowiedzUsuńWydaje mi suę ,że też jestem uzalwzniona od słodyczy ,ale to bardzo.. Codziennie potrafie zjesc nawet tabliczkę czekolady (mam 16 lat,ważę 55). Nie moge sie powstrzymac zeby nie zjesc, ale mimo to ze zjem to czekolade do tego są jakies cukierki i ciastka...nwm co mam robic
OdpowiedzUsuńPamietaj cukier to nic dobrego i waga nie ma tu nic do rzeczy. Ciezko mi cokolwiek poradzic nie znajac Ciebie i tego jak zyjesz i jak sie odzywiasz. Mozesz napisac maila jesli ccesz jakis porad. Pozdrawiam
UsuńWiem, że to stary post, ale może dostanę odpowiedź. Zdecydowanie mam problem z cukrem. Mimo, że nie jadam na co dzień słodkich batoników, dawno przestałam słodzić herbatę, a na jesieni również i kawę, nie potrafię przetrwać dnia bez dawki cukru. Kiedy jestem u siebie zwykle nie kupuję słodyczy do domu (jak już to piekę sama) a ochotę próbuję załagodzić owocami - których mogę jeść naprawdę wiele, lecz mimo to czasem potrzeba cukru po kilku dniach bez niego jest taka, że chodzę po ścianach, póki go sobie nie dostarczę, potrafię wtedy zjadać nawet kawałki masy lukrowej do dekoracji ciast, skoro nie mam nic innego. Jeszcze gorzej jest u rodziców, gdzie zawsze są słodycze. I chociaż potrafię sobie powiedzieć "nie", i zastąpić ciastko owocami, lecz czasem ta pokusa przychodzi, a bo to ulubione cukierki mama kupiła, albo zagraniczne słodycze dostała... i problem pojawia się, że to nigdy nie jest jeden cukierek. Dosłownie, nie umiem zapanować nad sobą, raz zapróbuję i sama nie wiem kiedy odpakowuję drugi, trzeci, piąty... Jakieś porady? Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam, A.
OdpowiedzUsuń